mum |
Wysłany: Nie 18:48, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
pierwsze co ujrzales to to ze nie nabyl nowych blizn, mowi jedynie ze slowa wyroczni naklonily go do tej wyprawy i postepowal zgodnie z jej wskazowkami, ktore byly dosc szczegolowe.
ojciec sam wypytuje Cie o sytuacje, zywo sie nia interesuje i wydaje sie obawiac, ze trzeba bedzie zrobic wyprawe do Arabii.
oczywiscie wypytuje o reszte braci, rodzine, interes, o Hadre itp.
Z rozmowy wynika również że całą podroz ojciec odbyl samotnie. Wspomina, ze przebyl cale morze na niewielkim jachcie, o tym jak przewedrowal 100 mil pieszo przez mrozne polnocne krainy itd... Wydaje sie teraz bardzo spokojny i wyciszony, w jego oczach tkwi niezmacony spokoj.
Pyta rowniez czy slyszales z kalim bebny rok temu |
|