Autor Wiadomość
Wysek
PostWysłany: Czw 19:06, 12 Lip 2007    Temat postu:

To co pisalem na poczatku, to napić się z kielicha (nie gralla) dała tylko służebnica Panienki Jeziora, ma to tylko symbolizowac przyzwolenie do tego, ze moje modły zostana wysluchane jesli poproszę o to Panienke.

Wiesniaki? Tak wspminales chyba 50 koron ale wiesz, lepiej cos pomyslec i ulatwic im prace i wiecej z nich wycisnac koron. Teraz od ciebie zalerzy czy jesli bym wdororzyl pomysl z zalewem to czy bym mogl wiecej zarobic i by wzrosla wydajnosc moich wspaniałych chopów?
mum
PostWysłany: Pon 20:57, 09 Lip 2007    Temat postu:

aha, nawet nie wiedzialam ze wszedles na rycerza gralla:) miej na sesji po prostu te blogoslawienstwa a jak cos poradze sie Tola,

co do wiesniakow to czy powiedzialem Ci ile kasy wycisnales z nich?
Wysek
PostWysłany: Pon 18:31, 09 Lip 2007    Temat postu:

Nom, bo kazdy bretonski rycerz ma taka opcje ze moze sie pomodlic przed bitwa, a by sie modlic musi byc uswiecony, to nie jest grall ale symbol blogoslawienstawa i przyzwolenia na to przez Panienke, zas z samego gralla moze sie dac napic tylko Panienka. swiecenie pozwala na kozystanie z blogoslawienstw.

Cale te zajscie to tylko symbol.
mum
PostWysłany: Pon 17:06, 09 Lip 2007    Temat postu:

a skad takie pomysly??? czym to poparte? no chyba, ze rycerz pani jeziora tak ma ze musi sie z graala napic:)
Wysek
PostWysłany: Nie 22:44, 08 Lip 2007    Temat postu: Pieerwszy rok. cz.1

Po zakupieniu Souvole [wioski] i chulankach na zamkach nadszedl czas pokory i pokuty. Na piegrzymce w ktora wyruszylem ze znajomymi jegomosciami, nie zwarzalismy na zbytnie niebezpieczensta czychajace po drodze mimo ze zbóje slyneli z atakow na traktach w pobliskich lasach. Wedrowalismy okolo tygodnia jednak owoce tej pielgrzymki przerosły moje najsmiejsze oczekiwania. Po dotarciu do kapliczki i spedzeniu nocy na modlitwach, z rana wychodzac z pomieszczenia we mgle dostrzeglem postać. Powoli sie zblizała do nas, moj miecz byl zawsze przygotowany przy boku, jednak bylem calkowicie spokojny, czulem ze go nie potrzebuje. Postac sie dalej zblizała i z mgly zaczely sie pojawiac kształt, ludzki, zgrabny, długowłosy. Po chwili wyloniła sie blond włosa kobieta o idealnych kształtach. Była odziana w skromna lecz piekna jasno niebieska suknie z bialymi akcentami. Niosła cos w swoich rekach. Cała nasza 5tka stała wryta, niewiasta podeszla do nas bez strachu, z usmiechem, popatrzyla na nas wszystkich pokolei, podeszla do kazdego z radoscia w oczach po czym przystaneła przy mnie. Nic nie mowila tylko wskazala palcem na mnie i odslonila zza materialowej oslony kielich i mi go podała. " Pij chaqu, Ona na ciebie patrzy" powiedziała. "Ona na ciebie liczy". Momentalnie wszystko stało sie jasne. Panienaka Jeziora posłała swoja wyslannice by obdarzyc mnie darem i błogosławieństwem.
Moja cnota rycerskosci dopelnila sie, szkoda ze kosztem towarzyszy ktorzy zostali pominieci przy tym darze.

System: Moge sie pomodlic przed walka i dostac blogoslawienstwo Panienki J. (wymienic?)

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group