Fry''c |
Wysłany: Pon 17:18, 30 Lip 2007 Temat postu: Zapultanie.... |
|
wydaje mi się że powstała niespójność w sumie i z mojej winy bo nie byłem tego pewny i jakoś krasnoludy (Cino) mnie przekrzyczał:
- po spotkaniu w Saragossie zarządali oni zniszczenia egzemplarza rowniez we śnie, pamiętam nawet Twoje słowa że sprawdzą czy napewno zniszczyłem kopie ze snów i tak też zrobiłem. Lipa wyszła ale gramy dalej, mam nadzieję że mnie nie spalą - morał z tego taki że świat naprawdę jest niesprawiedliwy |
|