Autor Wiadomość
awdzian
PostWysłany: Pią 21:58, 20 Gru 2013    Temat postu:

co z landa zostawilismy go w twierdzy czy poszedl z nami?
mum
PostWysłany: Nie 19:27, 15 Gru 2013    Temat postu: 14.12.2013 świat wieża i wisielec

A więc po kolei:
W twierdzy wampira:

- jeszcze na twierdzy u wampira ogarneliscie chłopów, zostawiliście dwóch strażników z poprzedniej twierdzy do pilnowania zamku.
- Tanis mocno objechał Alarisa, na stronie również wy i ogólnie kompania. Doszliście do wniosku że oddacie mu amu +5 SW (dosko pomysł moim zdaniem). Najpierw Alaris trochę się obruszał i protestował potem podarunek przyjął a jak wyszliście to zza drzwi usłyszeliście jego szloch (takie rzuty;-)) - potem ogólnie do następnego dnia chodził zdołowany i naburmuszony. W późniejszym etapie przygody okazał się jednak bardziej pomocny niż zazwyczaj (mam nadzieję że zauważyliście).
- Opuściliście twierdze i wzieliscie 5 chłopów (2 hardych, 3 kmiotów)

Podróż do Trost (karta świat)
- Po drodze krążyły za wami wygłodniałe wilki. Próbowaliście jakiegoś ustrzelić ale nie udało się. Musieliście pozostać bardzo czujni (ostatecznie jeden ugryzł niziołka)
- W końcu wilki wdały się w lesie w walkę (usłyszeliście ujadanie). Alaris rozświetlił okolice i ujrzeliście znanego wam wcześniej gigantycznego wilka (worga). Ubiliście i zobaczyliście że był siodłany, doszliście do wniosku że nadal macie na ogonie hobgobliny.
- Nieudana zasadzka (pomysł Hermana Lisa) - zrobiliście obóz manekinów i liczyliście na to że wróg wpadnie w waszą pułapkę. Tymczasem zwiadowca was obszedł i wzajemnie się dostrzegliście. Kiedy się zawrócił po posiłki - ruszyliście dalej - bez snu.
- Kiedy już zbliżaliście się do Trost okazało się, że miasto jest oblężone. Musieliście skorzystać z tajemnego przejścia 'Trzech kamieni'.
- W ostatniej chwili dotarliście do tunelu i zamkneliscie go za sobą, tym samym odcinając pościg hogboblinów (tu również Alaris pomógł ognikami bo zmylił trop)

Twierdza (karta wieża)
- Okazało się, że twierdza jest bardzo mocna, ponad 500 zbrojnych, do tego chłopi, pełno jadła, ogólnie raczej przepełnienie. Poznaliście Antona, kapitana twierdzy który okazał się znajomym Landy.
- Zabawna sprawa: Waldek się upił i napisał na ścianie "CZARNY PAN NADCHODZI. Nigdy stąd nie wyjdziemy.". Potem obudził się Radolf, który nie umiał czytać i specjalnie go to nie obruszyło Wink Potem wstali Sven i Konrad i okazało się, że Waldek w nocy słyszał to z ust Svena (Sven mówił przez sen). Waldek był mocno pijany więc wpadł na pomysł zapisania tego na ścianie a potem zezgonował.

Karta Stagnacja:
- Waszym celem było przemieszczenie się do portu w sąsiedniej twierdzy jednak okazało się, że kanał jest zawalony.
- Długo szukaliście dobrego wyjścia z sytuacji. Najpierw próby przedarcia się przez kanał, podczas której zginął marynarz. Przemieszczenie się tunelem do drugiej twierdzy również okazało się niemożliwe. Twierdza była oblężona jedynie przez około 300 zielonych i chaośników a jednak nie mogliście zmusić kapitana to szturmu.
- Ostatecznie cesarska pieczęć i posłanie gołębia przekonała kapitana, który zebrał żołnierzy i rozbił w drobny mak armię oblężającą twierdzę (było to pełne, dobre zwycięstwo). Tymczasem wy przekradliście się pod mur drugiej twierdzy. Twierdzy w której nie było świateł.

Druga twierdza (taka lekko mroczna)
- Mozolna wspinaczka w kącie pomiędzy murem a skałą. Na murze Konrad dostrzegł trwożącą czarną postać.
- W końcu na twierdzy doszło do konfrontacji z istotami, które wsysały każdą energię (zwłaszcza światło i magię). Musieliście w absolutnych ciemnościach przedrzeć się do doku.
- W doku dotarliście do barki i stanęliście z wrogiem twarzą w twarz. Tutaj mylenie go rzucanymi pochodniami, ucieczka na barkę. W końcu przygwożdżeni znaleźliście słaby punkt wroga - zwyczajną wodę.
- Otworzyliście śluzę i wypłynęliście zgarniając całą resztę ekipy.

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group