Autor Wiadomość
Tolo
PostWysłany: Wto 21:42, 23 Sty 2018    Temat postu:

mum
PostWysłany: Nie 9:03, 21 Sty 2018    Temat postu:

a jeszcze w sumie ważna sprawa...
każdy 50PD
mum
PostWysłany: Sob 17:01, 13 Sty 2018    Temat postu:

Konradowi śniło się, że siedzi przy ognisku z dwoma dość osobliwymi jegomościami. Dość szybko zrozumiał, że to sen (?).

Nie wiem czy K to pamięta ale postacie wspomniały o tym, że komnata istnieje fizycznie na ziemii (Komnata Dziewięciu Braci Smile ).

Konrad nie ocknął się jednak w łóżku ale zziębnięty przy zgaszonym ognisku na zewnątrz karczmy.
awdzian
PostWysłany: Pią 21:40, 12 Sty 2018    Temat postu:

Moja interpretacja jest osobista i wyglada tak:
Zauważ w jakich okolicznościach otrzymałes wizje
Lew w złotej klatce to Waldek postać o obliczu zwierza to Olmek
Dostałem gałęziach w plecy czyli włócznia
3 słońca oznaczają próby
I wg mnie mor ci zeslal wizje abyś walczył o moja dusze bo tak naprawdę tylko na tym mu zależy żeby duszy nie dostał kto inny bo to jego własność

Rozwinie proszę wątek lunatykowania Konrada
Sosna
PostWysłany: Śro 8:42, 10 Sty 2018    Temat postu:

Sprawa do przemyślenia - wizja zesłana przez Morra !

Złoty lew uwięziony w złotej klatce.
Podchodzi do nie go postać w czarnych szatach bez oznaczeń. Kończyny wydają się być ludzkie lecz zamiast twarzy widać pysk może psa.
Na horyzoncie trzy słońca, kiedy zachodzą ów postać wbija włócznie w lwa.
Włócznia nie przypomina niczym naszych.
To co jeszcze widać to złoty piasek, który wysypuje się z butów.

Na moich kościach 01 to rzadkość więc sądzę, że wizja może nam dużo powiedzieć. Spróbujcie rozkminić to po swojemu.

Dla mnie lew to imperium, złoty lew to może i cesarz. Złota klatka to pałac. Złoto ogólnie odnosi się do władców. 3 słońca - wymiar czasu ?
To są moje przemyślenia, dobrze aby ktoś miał inne Smile
mum
PostWysłany: Sob 16:56, 06 Sty 2018    Temat postu: 6.01.2017

noworoczna sesja - z przerywnikiem na minigre. Opowiem skrótowo Smile

jak się udało z trudem ustalić wszyscy zbiegliscie za waldkiem na doł
Waldek wyruszył za cmentarz w podgrodziu, kompani: Konrad i Shaz ruszyli jego śladami jednak natknęli się na ożywieńcze psy.

Konrad i Shaz zboczyli ze ścieżki i napotkali rycerzy kruka. Powiadomili o kompanie który jest w lesie.
Tymczasem Waldemar pobiegł za kultystami a właściwie za jednym konkretnym. Ubił dwóch kultystów, w plecach miał wbity kołek. W końcu zmierzył się z nekromantą (raczej początkującym) i go pokonał.

Do Altdorfu wróciliście z Pieterem i tam zawędrowaliście od razu na pałac. Nie jesteście więźniami ale bez eskorty nie możecie opuścić pałacu. Jak dotąd nie spotkaliście cesarza.

Niektórzy z was coś zauważyli, niektórzy z kimś porozmawiali...

Posłaliście listy, porozmawialiście między sobą (Waldemar dołączył do drużyny nieco później).


Ogólnie przygoda to było ostudzenie ostatnich wydarzeń, jesteście pod najlepszą opieką.

Inne poboczne sprawy:
- Konrad lunatykował - miał sen o dziwnych jegomościach przy ognisku
- Albert otrzymał wizję od Morra o lwie w złotej klatce.


Ps: dajcie znać jeśli zmieniacie kartę osiągnięć. Następna sesja pewnie w lutym

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group