Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pare spraw

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Bahir Dori Stoddir
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Pon 20:20, 25 Cze 2007    Temat postu: Pare spraw

2 sprawy:

1. Sobieraj
Otóż Sobieraj - magnat, który zniszczył ostrze w trakcie ostatniej wojny już od roku był podejrzewany przez braci o kradzież ostrza wykutego przez Morgila. Z tego co dowiedziałeś się około 2 tygodni temu - bracia znaleźli dowody na winę Sobieraja. Jest on jednak bogatym, wpływowym magnatem. Król wysłał oficjalny list do carycy Katarzyny, w którym poprosił o wydanie magnata. Zdaje się jednak, że caryca nie do końca panuje nad poczynianiami Sobieraja, wszak ma on własną 12-tysięczną armię. Ponadto cały Kislev go kocha za to co uczynił. Kilka dni przed twoim wyjazdem do Imperium dowiedziałeś się, że drugi list od króla do carycy było to już ultimatum. Albo caryca wyda Sobieraja, albo wojna. Napięcie towarzyszyło wszystkim braciom w ostatnich dniach, zwłaszcza, że nikt z nich nie chciałby walczyc z niedawnym sprzymierzeńcem.

Caryca stoi przed trudnym wyborem, z perspektywy ludzkiej. Dla krasnoludów jest on prosty. W najbliższych tygodniach okaże się czy caryca wyda Sobieraja (a w tym celu musiałaby posłac przeciw niemu silne oddziały, chociaz bracia zadeklarowali, że sami po niego mogą pójśc jeśli będzie stawiac opór).

Odkąd spotkałeś Vukoticha, sprawa ta ciąży Ci jeszcze bardziej. Twoje poczucie patriotyzmu, nie pozwoliłoby ci podróżowac z kimś z kim byłbyś oficjalnie w trakcie wojny.

2. Dorian Stoddir - twoj ojciec zniknal juz ponad rok temu w trakcie wojny. Wywolalo to wielki niepokoj wsrod braci, rodziny a takze u Ciebie, podjeliscie zakrojone na szeroka skale poszukiwania, jednak nie odnalezliscie sladu, ktory pozwolilby wam go odnalezc. Zgodnie z prawem decyzje o gildii podejmujecie wraz z bracmi po rownym glosie (ale glos najstarszego brata jest decydujacy, niezaleznie od tego czy jestes inzynierem). Nikt nie dopuscil do siebie mysli, ze ojciec moze nie zyc dlatego uczestniczyles przez ostatni rok w 3 mniejszych wyprawach, w poszukiwaniu ojca.

Snujecie rozne domysly, ale nic nie jest tutaj pewne. Zew ostrza? A moze przypadkowa smierc w jakims zapomnianym przez swiat miejscu... Tak czy inaczej kazdego dnia, jedną z pierwszych twoich myśli jest ojciec. Często przyłapujesz się na tym, że w karczmach rozglądasz się za jego sylwetką, zdarza Ci się wypytywac karczmarzy oraz gawedziarzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cino
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 765
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarek

PostWysłany: Śro 18:44, 27 Cze 2007    Temat postu:

Co do Sobieraja. Rozszarpal bym skurwysyna gołymi rękami (jeżeli się okaże że to on), przecież przez niego zginął mój starszy brat! Morag Smoczy Wzrok! Ciekawi mnie co teraz robił, czy był by przykładnym ojcem... Sobieraj osierocił mojego siostrzeńca! Jak bym go dorwał to bym nie patrzył na jakieś impreialne czy kislevskie prawo!

No i nie rozumiem ludzkiego zachowania, zachowują się całkiem nielogicznie, jak by sami chcieli się unicestwić.

Co do ojca uważam ze to był zew ostrza. Sam z Kalim słyszeliśmy Bembny, które ustały dopiero po pewnym czasie od zniknięcia ojca. Poszukiwania nie zdały rezultatu, śmiem jednak sądzić że ojciec żyje, musi mieć jakiś powód aby nie wracać.

Co do Gildii, ojciec był jednym z członków rady Gildii, jeżeli nie ma go ponad rok to podejrzewam że jego miejsce zajmie ktoś inny w radzie, kolejny z najlepiej zasłużonych na to stanowisko (osobiście uważam, zę jak by potomkowie decydowali za ojców którzy zginęli to zamiast 5 radnych było by ich z 50:) co by przekreślało możliwość jakichkolwiek decyzji), ale jak uznasz tak będzie słusznie:)

Pozostaje pytanie co z twierdzą. Czy część ojca dizelimy pośród braci, czy jak... nikt nie może zostać pominięty, a dużo jest osób którym się coś należy. Takie rozdrobnienie jednak niczemu dobremu nie służy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Bahir Dori Stoddir Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin