Wielki Plan

mum

Bohaterowie spotkali go kiedy przebywali na stawach. Poszukiwał jegomościa, który niedawno opuścił wioskę.

Jest to wysoki szczupły mężczyzna, jego twarz jest podłużna, o regularnych rysach, bez przerwy gości na niej szeroki, zdawałoby się, że wymuszony uśmiech.

Podczas drugiego spotkania przez pomyłkę ogłuszony przez Maciewa (ten był przekonany, że Grimmer mierzy do niego z kuszy). Następnie obezwładniony i związany zdecydował się opowiedzieć swoją historię.

Wolfgang Grimmer był jednym z podopiecznych Kinderheim Josefshaus (Sierociniec w domu Josefa). Jako kolejna postać rozpoznał Otta jako Svena, niegdyś również sierotę wziętą pod opiekę. Z jego relacji wynika, że każde dziecko otrzymywało książkę, szybko nabywało umiejętności czytania (lub były przygarniane dzieci, które potrafią czytać...) i czytało tylko tę jedną książkę. On sam nigdy nie rozstaje się ze swoją "Niesamowity Steiner" - jak sam mówi tytułowa postać pojawia się w jego życiu żeby go uratować z opresji.

Z dalszej relacji wynika, że w sierocińcu doszło do buntu na którego czele stanął chłopiec zwany przez Grimmera "Bestią". W sierocińcu doszło do pożaru, niewielu udało się uciec. Wiadomo również, że opiekunowie nie wtrącali się do regularnej bitwy, która odbyła się między chłopcami, dlatego też doszło do tragedii. Niektórzy z chłopców zostali zabrani przez zakonników, inni przez ludzi dobrej woli, jeszcze inni zostali wysłani do pracy w porcie etc... Spośród ponad 100 chłopców przeżyło mniej niż 20.

Grimmer podróżuje po świecie w celu znalezienia "Bestii". Przestrzega bohaterów, wróg ma bowiem znacznie więcej zwolenników niż nieprzyjaciół.

jeśli ktoś chciałby coś dopisać/zapytać to proszę tu:)

mum

Co do Grimmera sprawa nie jest zamknięta - niekoniecznie umarł ale to wyjaśnię na następnej sesji