Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciało Merowinga.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Fabula
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cino
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 765
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarek

PostWysłany: Nie 12:22, 22 Kwi 2007    Temat postu: Ciało Merowinga.

Panowie.

Nasz przyjaciel, który wiele razy uratował nam zycie nie żyje, a jego ciało gnije teraz wśród tej przeklętej puszczy.

A ja nie mogę na to pozwolić.

Musimy wrócić się i pochować jego ciało, to będzie nasz ostatnia przysługa Merowingowi.

Wiem, że to brzmi jak szaleństwo, ale nie mogę myśleć, ze zostawiłem ciało kompana na pastwę wilków, zasłużył na godny pochówek, albo chociaż na spalenie.

Dodał cichym, ponyrum głosem

Pozatym musimy się upewnić, że naprawdnę nie żyje.

Może jeden znas, ten najszybszy zajął by się zpaleniem zwłok? Co prawda to nie pochówek, ale zważywszy na aktualną sytuację było by to rozsądnym kompromisem. Możemy zwłoki położyć na chruście polanym olejem i podpalić, to wsystko zajmie góra kwadrans... Czy ktoś z nas, ktoś odpowiednio szybki i potrafiący się ukrywać w lesie gotów jest na wykonanie ostatniej przysługi zmarłemu przyjacielowi? Bahir spogląda po wszystkich wpatrując się dłużej na Gustawa wyraźnie oczekując odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Nie 23:50, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Nie o takim pochówku myślałem, mam naszyjnik Merowinga chciałem powiesić go na kurchanie w jego lesie w jego domu. Merowing był moim prawdziwym przyjacielem i wiele mu zawdzięczam, jego ciało nie zasługuje na gnicie wśród chaośników sumienie mi mówi że powinienem wrócić tam i pochować go jak należy jednak mamy inny cel nie zapominajmy o tym, wojna pochłania ofiary, idźcie więc na południe zmylcie pogoń, a mi dajcie butelkę oleju i jeżeli nie wrócę znaczy że nie dałem rady....

Kompania czarny kot najlepszą jest i zawsze wykonuje powierzone jej zadanie idźcie już więc ja mam mało do stracenia wy za to wiele....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fry''c
Sierżant



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd...

PostWysłany: Pon 7:39, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Kochani Bracia,
zaiste sprawa jest nurtująca, jeżeli zdecydujemy się na pochowanie Merowinga (jestem za) to ja też wracam dopełnić obrządku - inaczej być nie może.
[/i]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fry''c dnia Pon 13:38, 23 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pon 9:46, 23 Kwi 2007    Temat postu:

nie kapłanie to z byt niebezpieczne poza tym jednemu będzie dużo łatwiej się przedostać niezauważonemu nie mówiąc już o tym że sam bym się czół o wiele bezpieczniej bo znam las i swoje umiejętności poruszania siew nim zostań z kompanią i odpraw modły za naszego przyjaciela bo to najważniejsze, żałuję bardzo że los nie dał nam pożegnać go inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fry''c
Sierżant



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd...

PostWysłany: Pon 14:34, 23 Kwi 2007    Temat postu:

no i co dalej ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Wto 18:27, 24 Kwi 2007    Temat postu:

nalezy zdac sobie sprawe ze sesja zakonczyla sie ucieczką! teraz tak naprawde nie macie za bardzo chwili wytchnienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fry''c
Sierżant



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd...

PostWysłany: Wto 20:56, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Musimy się chwilę zastanowić co robimy dalej. Wiejemy walczymy czy co innego.

Słuchajcie mamy nad nimi pewną przewagę. Możemy się pobawić z nimi w kotka i myszkę. Wybierzmy ekipę "zaczepną"
2-3 szybkich strzelców którzy mogli by ich trochę pozwodzić i dać reszcie trochę czasu na ucieczkę. Zobaczymy jak sprytne są te gadziny.

Tylko pozostaje pytanie, czy po wyjściu z lasu te cholery dadzą nam spokój oraz ile jeszcze zostało drogi do końca lasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tolo
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 753
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Estalia

PostWysłany: Czw 21:45, 26 Kwi 2007    Temat postu:

Dobra !
Świetny pomysł, zastanawiam się dlacziegoo to ja na niego nie wpadłem zapewne jest to spowodowane stresem i brakiem dobrego wina. Matka mi zawsze mówiła myśl zanim zrobisz, myśl... myśl.....
Dobrze to ja pójdę !
Dla Kompanii... Niech posmakóją smaku prochu, smaku stali jak będzie czeba, niech nie czują się bezkarni, niech giną !
Idzcie przyjaciele My tu zostaniemy, zajmiemy się nimy, poczekajcie później jakiś czas, jak nas nie będzie odmówcie modlitwę do Morra i idźcie dalej !
Tak jest, tak jest.....

Sebastiano odszedł na krok od drużyny i zaczął się niecierpliwie rozglądac za pozostałymi chętnymi... przecież nie może ruszyc tam sam prawda ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pią 15:45, 27 Kwi 2007    Temat postu:

Noto dobra Sebastiano przydał by ci się kompan który zna las i dobrze strzela z łuku... ja strzelać nie umiem poza tym wracam zająć się ciałem Merowinga.

Gustaw popatrzył się po wszystkich towarzyszach i na dłuższą chwilę zatrzymał na Manfredzie

Reszta niech jak najszybciej odnajdzie drogę wyjścia z Wysokich Borów
To jak bracie podejmiesz się tego zadania ?...
a Manfredzie nie masz przypadkiem jeszcze tych sideł ??

po chwili dodał

przydały by się takie na niedźwiedzie

i serdecznie się uśmiechną

Powodzenia powinienem niedługo wrócić i módlmy się do bogów żeby nasz plan się udał
No idźcie już bo zaraz tu będą

po tych słowach Gustaw wziął butelkę oliwy do lampy i pobiegł w las zostawiając kompanie za sobą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fry''c
Sierżant



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd...

PostWysłany: Sob 11:26, 28 Kwi 2007    Temat postu:

nim kompani ruszą w zdradziecka misję fryc postanowił przygotować krótkie błogosławieństwo i jeszcze coś specjalnego ... ale to już na sesji....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
N/A
Akolita



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:32, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Manfred ruszyl pewnym krokiem w kierunku El Generale. W tym momencie zlapal wzrokiem spojrzenie Gustawa. Znaczaco naciagnal cieciwe na luk.
Ruszajcie droga, zebysmy mogli Was latwiej znalezc. Pozatym na drodze zostawicie mniej sladow, niz idac przez las. Postaramy sie ich odciagnac i zyskac Wam nieco czasu.

Rzekl stajac u boku Sebastiano.
po chwili po cichu dodal do siebie, mam nadzieje, ze strzal mi nie zabraknie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fry''c
Sierżant



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i dokąd...

PostWysłany: Czw 8:06, 24 Maj 2007    Temat postu:

nie pamietam jak zakonczyla się sprawa pochówku merowinga, wiem ze Gustaw spalił ciało ale chyba też miał po zakończeniu wojny tam się udać by dokończyć dzieła, pojaśnijcie kapłanowi jak to się zakończyło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pią 18:30, 25 Maj 2007    Temat postu:

Szczątki Merownga już dawno rozwiał wiatr i pochłonęła ziemia wysokich borów jednak wraz z Manfredem w miejscu do którego był najbardziej przywiązany które kochał najmocniej i w nim spędził prawie całe swoje życie ustawiliśmy mu piękny kurhan na którego szczycie wisi na gałęzi jego naszyjnik, który podarował mi tuż przed śmiercią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Fabula Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin