Wielki Plan

mum

Czyli dokąd zmierzacie.
Obecnie chcecie przekroczyc rzeke, potem kilkadziesiat mil dżungli, a nastepnie u podnoza gór dotrzec do Imperialnych kolonii.

Kolonii jest 6, tworzą pierścień wewnątrz gór, w taki sposób, że z każdej kolonii widać inną, mimo iż droga między nimi to cały dzień pieszej wędrówki.

Dlatego jeśli zależy wam na czasie można pomyśleć już jaką kolonie odwiedzic...

Palau - główne źródło czarnoskórych niewolników. 200 żołnierzy, około 250 cywili i OKOŁO 1000 niewolników (pod flagą cesarską)

Nauru - Punkt handlowy, 200 żołnierzy, 1000 cywili (pod flagą księcia Middenlandu)

Samoa - kolonia o charakterze rozwojowym (rybołówstwo), około 1000 dusz , 60 żołnierzy, nieznana liczba niewolników (pod flagą cesarską)

Bougainville - pod flagą Bretońską. Brak jakichkolwiek informacji.

Togo - silna wojskowa forteca (pod flagą cesarską), 750 żołnierzy, uzupełnienia, zapasy, konie, artyleria, płatnerze, kowale, nieznaczna ilość niewolników. Celem tej kolonii jest zapewnienie bezpieczeństwa w Palau i Samoa

Fazzan - tileańska kolonia, największa z wszystkich, 1000 cywilów 450 żolnierzy, 2000 niewolników, dziesiątki kupców, nieustanny przepływ towarów, rzemieślnicy, najemnicy do najęcia...

Tolo

Moim zdaniem powinniśmy ruszyc w stronę tej najmniejszej i rozwijającej się koloni Samoa.
Otóż dlaczego:
W kolonii rozwijającej jeszcze na dobrą sprawę nikt zbyt dobrze się nie zna, dlatego też nowa kompania nie wzbudzi takiego zainteresowania, z resztą na pewno wiele osób się tam przewija chociażby żeby zobaczyć możliwości zarobku itp. Mniejsze szanse ma również na ukrycie się ewentualny szpieg. Ominiemy też pytania jak ze strony bardziej zmilitaryzowanych koloni jak np. skąd i dokąd zmierzacie z jaką misją itp.

Do Tileańców nie pojedziemy bo to złodzieje, kanciarze, naciągacze, .... , darmozjady , oszuści, psie syny i wałkonie O ! !

Cino

Togo. Zbroję mam do naprawienia, może nająć będzie można kogoś. Zawsze można zamelinować się w tej najmniejszej osadzie, zrobić kurs do Togo po uzupełnienia wojskowe, do Nauru po zapasy jadła, do Fazzan po najemników.

Fry''c

Nauru, nie jestem za podążaniem do którejś z cesarskich kolonii ponieważ w obcej kolonii możemy powiedzieć że zmierzamy do którejś cesarskiej w interesie cesarstwa i koniec pytań a w cesarskiej powiemy ze idziemy dalej i kolejne pytania.....
Nauru ma 200 rzołdaków i nie jest cesarską kolonią jak Palau i Samoa - one mają zbrojne Togo. Wniosek - napewno kolonia musi być samowystarczalna w wązkim rozumieniu, więc znajdzie sie płatnerz i kowal, napewno nie taki jak w Togo alo powinno wystarczyć ponaprawiać się.
Fryc głosuje na Nauru. Punkt handlowy to plus i dość duzo ludzi.
pamiętajmy o jednym stosunek wojaków do cywili jest bardzo duzy więc są to kolonie bardziej militarne. W niektórych miastach nie ma tyle wojska.
Nie jestem za rozdzielaniem się lecz za głosowaniem a i tak ostatni głos nalezy do Vucotitcha.

N/A

Nauru lub Samoa. Nauru zdaje sie byc lepszym wyborem

Najmowanie nie lezy w naszym interesie, mamy zaufanych ludzi. Najemnicy moga nam bardziej zaszkodzic nizli pomoc

mum

Vukotich pokiwał głową.
- Każdy z was ma rację. W tym problem, potrzebujemy wszystkiego.
Po pierwsze zapasów, myślę, że moglibyśmy zdobyc je w każdej kolonii, ale kwit na darmowe zapasasy posiadam jedynie dla kolonii Imperialnych, zatem Bouganville i Fazzan wiązałyby się z dużym wydatkiem.
- Po drugie potrzebujemy tragarzy, wielu dobrych tragarzy, musimy miec z czego wybierac. Juz teraz jestesmy skrajnie obładowani, wielu z towarzyszy poległo a co przyjdzie nam w walce z objuczonego konia? Owszem pozostał jeszcze muł tego biedaka Raula. Dlatego Brzytwy pójdą do Palau.
- strzał i kul na razie nam nie brakuje, płatnerstwo Bahirze? Myślę, że w każdej kolonii jest przynajmniej jeden kowal a Ty i tak nie dałbyś ludzkiemu kowalowi dotknąc swej zbroi.
- najemnicy. Głęboko przemyślałbym tę sprawę. Przeszliśmy szóstą częśc całej naszej drogi a nie ma już 8 z nas. Kwestią pozostaje wybór najemników, jeżeli ponownie zakładamy, że macki naszych wrogów mogły sięgnąc aż tutaj - nie powinnismy szukac ich w koloniach imperialnych...
- wracając do tragarzy jeśli brzytwom się uda lepiej niech wezmą muły, są dośc przygłupie i nie będą uciekac

mum

Gonzo:
- zatem kolonia bretońska! Zapewne tam znajdziemy wielu zacnych żołdaków a i sługa by mi się przydał!

Fry''c

gonzo załatwił sobie sługę ??

mum

nie nie, gonzo nadal ma raula Wink

raul przezyl;)