Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

15 grudnia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Fabuła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Wto 9:21, 17 Gru 2019    Temat postu: 15 grudnia

Wszyscy grali wspaniale a MG nie dał pedeków!
każdemu proszę 70 PD

ps, może będzie okazja na chwilę skończyć bieg i jeśli dołączycie do armii to np kapłan dostanie święcenia

no i możecie też pomyśleć czy chcecie się kręcić z armią aż do przybycia bestii czy np od razu walicie w następne miejsce

dziękuję za sesję :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Nie 19:56, 22 Gru 2019    Temat postu:

Część pierwsza „W labiryncie”

Przemierzając w pośpiechu kolejne komnaty labiryntu ścigani przez Wolframa Von Marienburga natknęliśmy się na unikalną komnatę. Nie miała sufitu a na ścianach powypisywane były nazwiska, jedne skreślone inne nie. Skojarzyliśmy że są to cele dla Goriona. Jednak ze względu na depczącego nam po piętach rycerza zadecydowaliśmy się ruszyć w dalszą drogę. Lorn niziołek w ostatniej chwili zaoferował, że zostanie i napisze imię kolejnego celu. W pośpiechu zdecydowaliśmy ze będzie to Pieta (ta która zmienia drogi kultystka Tzincha na dworku). W jednej z kolejnych komnat natknęliśmy się na otwarty portal prowadzący właśnie do dworu. Zza drzwi słychać było odgłosy paniki i walki. Przerażeni chłopi próbowali jakoś walczyć z katem, brak dyscypliny nie pozwalał im jednak stawić skutecznego oporu. Ustaliliśmy zgodnie, że niziołkowi się udało, słabością i zarazem siłą Goriona są drzwi. Niezgodnie za to, że najlepszą strategią będzie wywabić go daleko od nich, żeby nie mógł uciec. Naciskani przez Wolframa przeszliśmy przez portal, nie zdążyliśmy go jednak zamknąć. Ruszył za nami. Zaczęliśmy szukać Piety, miała być naszym wabikiem na kata Mala. Po odgłosach walk stwierdziliśmy, że ukryła się w podziemnym korytarzu. Walcząc z Marienburgiem ruszyliśmy by wyprzedzić Goriona. W zamieszaniu Maria pobiegła w inną stronę. Rycerz Loras zawrócił, i skonfrontował się z Wolframem, dał nam czas. W korytarzu wpadliśmy na plecy Goriona, Pieta wabiła go, aby wpadł do studni. Ten jednak zawrócił i ruszył na nas. Musieliśmy, dostać się na drugą stronę dworku górą. Przy wyjściu po drugiej stronie korytarza Pieta zastawiła na nas pułapkę. Wpadł w nią Eryk (poparzyło mu twarz) Pieta uciekła w las. Marienburg znów deptał nam po piętach. Część drużyny pobiegła w las gonić Pietę. Wiktor z Erykiem zwabili Wolframa w korytarz gdzie skończył w studni. W lesie udało się pojmać tę która zmienia drogi. Pułapka na Goriona została zastawiona nad sadzawką. Nie było tam drzwi którymi mógłby uciec. Wepchnęliśmy go do wody i po długiej i męczącej walce utopiliśmy. Pieta została zastrzelona przez Ludwika podczas walki. Po walce wróciliśmy do opustoszałego dworku ogrzać się i podleczyć. Anders pojechał konno z Ludwikiem do ruin labiryntu po niziołka. Loras poległ w walce z Marienburgiem. Wolfram prawdopodobnie zabił swojego giermka bo ten włączył się do walki.

Część druga „Silny dąb i banda wieśniaków”

Rano w dworku pojawili się konni z Karlburga. Dowodził nimi Rainhart. Powiedział że przysyła go Waldemar, i tu nasza rola się kończy bo za 6 dni pojawi się na tych ziemiach Smok. Zaoferował udanie się z poselstwem do dowódcy buntu chłopskiego (o azyl dla konnych Waldemara gdyż nie są tu po to by z nimi walczyć), Dowiedzieć się dlaczego odrzucił hojna propozycje Imperatora odnośnie postulatów chłopskich, w zamian za wypuszczenie Grafa Talabeku. Zgodziliśmy się na propozycję dozbroiliśmy się, podleczyli nas medycy Rainharta, Kapłan Ulryka pobłogosławił, a Ralf wymienił się ze złotym magistrem, oddał trujące grzyby które zostały przerafinowane w niezwykle trujący czarny łój. Każdy z nas dostał jedną porcję niezwykłej trucizny. (tu pytanie o zbroję rycerzy, czy nie pasuje przypadkiem na któregoś z nas. Zbroja góry jeżeli by pasowała to podejżewam tylko na Eryka). Anders odzyskał status łowcy czarownic, Wiktor wysłał listy od siebie i Andersa do zakonu. Ruszyliśmy na wschód do obozu chłopów. Po drodze minęliśmy 2 rogatki, jedna poszła gładko, druga na której stali Zdzieniek i Lusiek poszła za to śmieszniej (sami się przechytrzyli). Dotarliśmy do miejscowości, gdzie pokrótce, kazano nam opróżnić lokalną gospodę i zawieźć zapasy do obozu. Kolumna 3 wozów dotarła bez przeszkód do obozowiska „armii chłopskiej”. Rozpakowaliśmy się i ustaliliśmy, że Dąb otacza się doradcami, i to oni prawdopodobnie robią tu złą robotę. Tu właśnie zaczęły się 3 całkowicie oddzielne intrygi,(intryga mistrza, Ralfa i Aleksa, oraz Wiktora które doprowadziły do spektakularnego pojmania Czarownika Malala.

1) Anders i Lorn

Przygotowali jadło zatruli je czarnym łojem, Doradcy skusili się na wyborne niziołkowe wypieki udało mu się otruć 4 z 7 doradców. Gdy przybyli Ralf z Alexem uciekł do Andersa by opowiedzieć mu co widział, jak kompani pokrzyżowali mu plany.

2) Ralf i Aleks.

Postanowili wykorzystać srebrną kosę. Ralf znalazł w wielkim biesiadnym namiocie jednego z przedstawicieli rzeczonej kosy, Ten zaprowadził go do reszty, 5 przedstawicieli wszystkich zakazanych bogów siedzieli razem przy ognisku. Tam dołączył do nich Alex, zaczęli radzić. Ustalili, że trzeba działać szybko bo nazajutrz wda się bitwa z konnymi Rainharta, doradców należy zabić wszystkich bo jeżeli zostanie się choćby 1 to i tak będzie sączyć jad Dębu. Plan był taki, Khornitka i baba-chłop od Slanesza udadzą się do namiotu doradców jako kurtyzany w eskorcie Ralfa i Aleksa. W namiocie Spotkali usługującemu 3 doradcom niziołka. 4 z doradców już "spało". Gdy kultyści zaciągnęli kotarę niziołek uciekł, drużynie srebrnej kosy udało się zaszlachtować kolejnych 2. Jeden uciekł mimo prób pogoni Alexa. Zabili babę-chłopa od Slanesza i pojmali Khornitkę. Zaprowadzili ją do powozu. Tam po krótkiej acz burzliwej kłótni Andersa z Alexem dotyczącej szanowania się i prowadzenia Alexa zaczęli przesłuchanie jeńca.

3) Wiktor

Poszedł za Ralfem i Alexem przysłuchał się ustaleniom, i ruszył zbadać teren. Okolica wokół głównego namiotu Dęba była silnie patrolowana i strzeżona. Nie brakowało tam jednak kapłanów Sigmara i była nawet kaplica. Namiot doradców był naznaczony znakiem Malala. Wiktor udał się do kapłana by zasięgnąć języka o doradców, skąd się wzięli i dlaczego Dąb odrzucił hojną ofertę Imperatora. Rozmowa nie potoczyła się jednak po jego myśli. Kapłan stał się podejrzliwy, Wiktor musiał się odwołać do praw boskich, i z dowodami w postaci księgi Kodeks Gigas, pokazaniu znaku na namiocie doradców ustalili, że najlepszym rozwiązaniem będzie odizolować przywódcę od reszty obozu i przesłuchać każdego kto zechce się do niego zbliżyć. Pojmali przerażonego doradcę zmierzającego do namiotu dęba. Wiktor spostrzegł jeszcze wycofującego się Alexa w cieniu namiotów.

Epilog

Po przesłuchaniu doradcy w kręgu kapłanów Sigmara, w którym uczestniczyła drużyna , okazało się, że jest on przywódcą czarownikiem Malala.
Khornitka została spalona na stosie, reszta działaczy srebrnej kosy zniknęła, pojmany czarownik żyje.

Dziękuję za przednią sesję
Chociaż był moment frustracji, gdyż sprawy przybrały obrót niezgodny z moim planem, do którego się przygotowałem. Jest to dla mnie nauka na przyszłość, i mam nadzieję że nie zepsułem wam zabawy moją irytacją Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez awdzian dnia Nie 20:11, 22 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Nie 19:57, 22 Gru 2019    Temat postu:

Pozdrawiam fanów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Pon 10:57, 23 Gru 2019    Temat postu:

Wyczerpujący opis!
10 PD

Dodam jeszcze, że ugadaliście ze Srebrnymi tak że tzeentchowiec poszedł odwrócić uwagę strażników trąbką Wink dopiero wtedy mogliście ruszyć jako kurtyzany Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pon 20:15, 23 Gru 2019    Temat postu:

A co ze zbrojami rycerzy ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Fabuła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin