Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmieszne rzeczy co wyprawiają moi gracze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tolo
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 753
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Estalia

PostWysłany: Śro 23:54, 31 Sty 2007    Temat postu: Śmieszne rzeczy co wyprawiają moi gracze

Ostatnio otrzymałem nową historię postaci jednego z graczy
proszę bardzo skomentujcie.


Raisten
Historia najemnika o tym imieniu zaczęła się od wychowania się na farmie ubogich chłopów. Była to pojedyńcza chata kryta strzechą zbudowana z sągów drewnianych, był najsilniejszy z całej 5 synów i zawsze pomagał na gospodarstwie przy plonach i innych cięższych pracach. W wolnych chwilach trenował sztuki walki i strzelanie z „jego” kuszy którą kiedyś znalazł przy jakimś obcym nieżywym człowieku. Bełty sam wykonywał a zakończenia zazwyczaj były zrobione z ostrych kamieni polnych.
Niestety wszystko się skończyło kiedy Raisten wyruszył sam w pole by przygotować starego konia zwanego przez niego Siwogrzywym do zaorania pola. Po zaoraniu pola i przygotowaniu pod siew zaczął wracać do swojego domu. Jakieś 500 jardów przed domem spostrzegł dziwny dym który się nasilał, po chwili zauważył że dochodzi on z kierunku jego rodzinnej chaty. Pędem naciągając i przygotowując kuszę wybiegł na polanę i zobaczył jak jego matka leżała bez głowy a ojciec i bracia jego walczyli z 6 goblinów niestety nie udało się uratować nikogo z jego rodziny lecz po jakiś 30 minutach walki ostatni goblin padł pod ciosem ogromnego szarego topora.
Rodziców pochował przy zgliszczach chaty stawiając i grodząc mały cmentarzyk i modląc się do Morra o ich spokojną drogę do świata zmarłych. Przy wejściu ustawił małą figurkę kruka stojącego na głowni miecza którą sam wykonał z drewna. Figurka ledwo przypominała ów zwierzę ale każdy mógł się domyślić że chodzi o symbol Morra. Raisten wyruszył traktem z nadzieją że niedługo trafi na jakaś gospodę lub miasto. Podczas wędrówki nigdy nie zatrzymywał się w jednym miejscu zbyt długo, miał cel zabić każdego goblina każdego zielonoskórego i innego który był tym złym. Stał się najemnikiem brał udział w wyprawach na zielonych a także konwojował karawany do miast by otrzymać za te usługi parę koron. Teraz podróżuje wynajmowany do robót łatwych, prostych jak konwojowanie kilku wozów i ochrona przed oprychami a czasem wręcz naprawdę wymagających odwagi i zapału jak najazd na obóz orków czy goblinów. Do ludzi a zwłaszcza kobiet i krasnoludów odnosi się z szacunkiem, nie stara się szukać zaczepki choć raz na jakiś czas wpada w szał zazwyczaj kiedy widzi gobliny, choć i czasem gdy coś mu się nie udaje lub ktoś wyjątkowo irytujący zaczyna go zaczepiać. W miastach nie bywa długo do dwóch dni chyba że musi się zaopatrzyć w bełty i inne potrzebne narzędzia, wtedy przesiaduje nawet do czterech, pięciu dni, mimo że zazwyczaj przebywa i wędruje w samotności to jeśli się nadarza okazja lubi od czasu do czasu porozmawiać z handlarzami lub innymi ludźmi których eskortuje.
Sama postura owego najemnika przyciąga uwagę jest barczysty, średniego wzrostu, o czarnych niezbyt długich włosach i szarych oczach. Charakterystyczną cechą jest poszarpane prawe ucho po walce z jednym z orków podczas ataku na wóz pewnego krasnoluda. Twarz ma wyjątkowo łagodną i przyjazną, i gdyby nie jego barczystość każdy by pomyślał że to chłopak jakiś się przebrał za wojownika. Ubrany w skórzaną kurtkę spod której wystaje kolczy kaftan na plecach posiada okutą stalową starczę z wyklepanym wizerunkiem młota znakiem Sigmara, prezent po pewnym krasnoludzkim kowalu dla którego pomógł podczas ataku trójki orków na jego wóz z wyrobami
(........ podczas gdy kierował się szlakiem w stronę pobliskiego miasteczka i karczmy zwanej Białym Rogiem usłyszał w pobliżu odgłosy jakiejś walki, skradając się między drzewami ujrzaj krasnoluda który walczył z trzema orkami widocznie zachęconymi łupem który widniał na wozie a mianowicie orężem i innymi sprzętami. Bez wahania ruszył na pomoc, widząc że krasnolud miał zranioną prawe ramię i nie potrafił już dobrze się bronić. W dwójke udało im się położyć całą trójke niestety po tej walce pozostała pamiątka, poszarpane ucho .......)
Niestety nie potrafił przypomnieć sobie imienia ów krasnoluda ale zapamiętał jego spojrzenie przyjacielskie a zarazem dumne kiedy wręczał tarcze dla nieznajomego być może już nie. Pamiętał także rozmowę o tym jak stary Krasnolud tłumaczył mu kim jest Sigmar, od tamtego momentu za każdym razem kiedy staje do walki modli się do Sigmara o szczęście i siłę w walce z przeciwnikiem.
Od tamtego momentu Raisten postanowił czcić Sigmara i przestrzegać jego zasad. Z dumą podczas walki trzymał tarczę ofiarowaną w prezencie od Krasnoludzkiego rzemieślnika, przynajmniej tak się mu zdawało że był to jakiś kowal.
Na tarczy prócz młota na dole są wykute inicjały Kowala krasnoludzkiego. Pod tarczą widniał topór który był tak przypięty do pleców że można było bez problemu wykonać szybki ruch za plecy i w dłoni widniał dobrze wykuty topór.
Przy pasie ma przypiętą kuszę mocno na zatrzasku. Na szyi wiszą trzy orcze kły i kilka goblińskich na rzemyku na pamiątkę walk jakie stoczył z zielonoskórymi.

Po przeczytaniu teog nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.
Otóż dodam że chłopak studiuje na informatyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Czw 0:14, 01 Lut 2007    Temat postu:

Kozacka postac - jak sie nazywa ? spotkacie ja! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GrzesiU^^
Nowicjusz



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:42, 02 Lut 2007    Temat postu:

aż łezka w oku się kręci... Smile eh...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin