Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

notatki astronoma

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Okoliczności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Pią 21:19, 01 Lip 2022    Temat postu: notatki astronoma

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Czw 21:30, 17 Lis 2022    Temat postu:

Poniżej rozkodowane notatki astronoma:

Chociaż Pradawni odeszli, krainy Lustrii pozostały w pewnym stopniu zamieszkane, ponieważ nie przybyli na świat sami. „Przywieźli ze sobą swych niewolników i służących, stworzenia których ciała i umysły Pradawni uznali za użyteczne. Z tych stworzeń najinteligentniejszymi byli Sanowie”
Byli to organizatorzy, architekci i techno-magowie którzy zbudowali miasta według projektów swych panów. Ponadto kształtowali świat według rozkazów Pradawnych. Slannowie wybudowali polarne wrota i ich magia pozwalała im nad nimi panować aż do Zetknięcia z Chaosem. Wówczas to nadeszła wielka katastrofa, która doprowadziła ich do upadku.
Wiedza, którą odziedziczyli od Prastarych popadała w zapomnienie, stając się tylko bladym wspomnieniem złotej ery wiedzy, stając się przesądami i masą tajemniczych i nieodgadnionych rytuałów. Nawet Slannowie nie pamiętali już, po co są te rytuały, ale nadal je przeprowadzali. Szok wielkiej katastrofy wywarł duży wpływ na ich świadomość. Któż jednak wie, co stanie się ze światem, jeśli któryś z tych rytuałów zostanie zmieniony albo zapomniany? Slannowie są jednakże w dalszym ciągu największymi magami świata, chociaż nie posiadają już dłużej wspaniałych mocy swych przodków. Magowie-Kapłani Slannów są potężniejsi od największych z magów elfich, którzy całej swej wiedzy nauczyli się od Slannów, wiele wieków temu.

„Z rozeznania które poczyniłem wynika że istoty te nie żywią żadnych zamiarów wobec Ludzi. Nie są naszymi wrogami ani przyjaciółmi. Dla nich ważnym tylko jest wykonanie planu Pradawnych.”

Pomimo swej wysokiej technologii i magicznych umiejętności nie mieli szans z chaosem, który niechcący wpuścili do naszego świata.

Wiedza ta zawiera potwierdzenia w elfickich pieśniach oraz dawnych zapomnianych runach o których wspominały krasnoludy.

Oto pytanie warte zastanowienia:
* dlaczego w miejscu gwiazdy Null nigdy się nie pojawia mieszacz

Dzienniki Hansa Referta odwołują się tylko do podań ludzkich. Jednak cykl sięga jeszcze dalej.

Oto powieść khazada Girgina Dwubrodego odczytana ze runicznej tablicy:
(...) Gdy elfy zagrały już swoją muzykę machina zdecydowała się nas przyjąć. We środku rozciągały się stalowe korytarze ozdobione przedziwną maszynerią (...) We końcu dotarliśmy do ogromnego cielska jak gdyby „ropuszego. Choć jego kończyny były nieruchome ustaliliśmy, że musi być żywy”
(...)
„Podczas rozmowy za poruszać jednym palcem
TAK jedno uderzenie palcem
NIE drugie uderzenie palcem
(...)
Czy używasz machiny zgodnie ze swoją wolą?
Nie
Czy próbujesz powstrzymać coś zlego?
Tak”
Czy jest tu z nami ktoś jeszcze?
*Tak

(...)

Po krwawej walce kilku braci poległo a my radziliśmy o tym jak z godnością zabrać z powrotem na ziemię ich ciała. Od tej pory nikt z nas nie śmiał przeszkadzać Slannowi w jego nieugiętym pojedynku.

(...)

Zidentyfikowaliśmy dodatkową tablicę. Z całą pewnością została zapieczętowana tam plugawą magyą. 

~
mniemam że dopuściłem się świętokradztwa zdobywając uświęcone strony ale to już Morr osądzi.
~
Jeśli chodzi o gildię to poszukiwanych informacji nie posiadali. 16 gwiazd jest obserwowanych odkąd nasi ludzcy uczeni zapisują cykle.
~
Z tego co żeśmy usłyszeli niejaki Oskar Vollerbauch, niziołek bohatersko ubił Cygnusa! Doskonały to był plan bo złapał go na sznur i wrzucił do wody. Zmyślne to istoty a ja teraz bezpiecznie mogę notować dalej.
~
Opłaciłem czynsz na następne 3 miesiące.
~

Zzril - prawdopodobny opis ze dawnych dni:
Jest u nas jeden chłop nazywa sie Hermanowy Gustav. Dzieci mo ośmioro, długu pod uszy.
Wszystko to takie wymizerowane, że żal patrzyć. Przyszły krasnoludy do niego dać pożyczkę to podpisał. Te pierwsze 8 pensów co miał oddać pożyczał w 10 domach i u mnie tyż pół pensa. Ja mówię Gustav pół pensa takiej monety nie ma, a ten mówi że odda czy czwarte. Co będzie z dalszymi ratami nie wiem. Przyszedł nastepnego dnia mysle pewnie nie oddać pół pensa ale drugie pół pożyczyć a ten pyta czy dzieci ja nie widział. Ja nie widział. Chodził i szukał szukał. Nadszedł wieczór a tu piski, wycie skowyt taki straszny że knur co go nie mogłem wypchnąć z izby przez okno wyskoczył. Ja sam od razu krzyknął bogi bogi na Sigmara co to za piski! Synowa w wisk myśli dzień sądu. Patrzę przez okno a tu dziatki gustawa biegajo ale jakie dziwolągi! Zamiast głów ptasi czerep i biegajo i piszczą i ciągną za sobą inne dziatki. Ja się opanował chwycił za sierpik i wybiegł. Patrzę strażnik jednego godził piką, myślę Gustav synka straci. Synek padł na ziemię ale strażnik złapał się za twarz i sam zaczął wniebogłosy wrzeszczeć że pali go. A tam gdzie krew chłopca była tam skórę wyżarło, a gdzie była zbroja to skórę ocaliło. Przerażeni zbiegliśmy do izby a dziatki zaciągneli nawet dorosłych gdzieś do lasu.  (...) Następne noce więcej ich biegało wszyscy tak ubrani jak ich złapały stwory ale jeden stwór nie. Ubić takiego było dość prosto nawet kosą ale jak krew chlapnęła to koniec. Sołtys uradził: Każdy bierze pałkę albo kija obuchem wali. wtedy mój duch naprawdę ożył i pomyślał Sigmar sołtysa wybrał nam. Wzięli mi te kije i pały i zaczęli bić. Ciężko na duchu było ze przemienionym Borysem walczyć. Jak go grzmotnołem o kartoflisko to tylko sadło zadudniało. Myślę wtedy a co jak pod maską ptaka jest człowiek?  Wziął ja go i uwiązał, krzyczę chłopy one na dzień się chowają gniazdo trzeba znaleźć!

oraz przypisy:


gady, które chodzą na dwóch nogach, marynarze którzy odwiedzili Lustrię opowiadali nam o nich


„Jednym z takich miast jest K’htun który ma się wkrótce pojawić”


nie znoszą nieładu,
poszukują harmonii, dość osobliwej ale jednak harmonii

czy plan nie jest po prostu realizacją jakiegoś niezrozumiałego nawet dla nich celu pradawnych?

nie zatrzymwać planu? po prostu walczyć co 300 lat?


„Plan został w jakiś sposób skalany przez plugawców”

sancta pagina

sancta pagina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Okoliczności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin