Wielki Plan

mum · Wysłany: Wto 19:16, 30 Cze 2020 Temat postu: 27/6/2020

Wspaniale że pogralimy!

Jeśli jakiś gracz chce to zapraszam do podsumowania, jak nie to walnę opisik bo wszystko siedzi w głowie

Stan obecny:
- przebywacie z Robakiem, eunuchem który w panteonie ma Alaryka (Urlyka) i Lalama (Malala)
Najważniejsze:
Poskładaliście klocki do kupy i wychodzi na to, że padliście ofiarą Vocare Pulvere. Najwyraźniej jesteście we świecie, w którym Alex jest mieszaczem. W owym świecie ludzie są zdominowani przez Eru z którymi żyją w pewnym delikatnym balansie.

W owym świecie są również inni mieszacze:
- Cygnus, który zabił strażników w waszej obronie. Z kontaktu z nim wyszło że najwazniejszy dla niego jest PLAN
- Arrath (Tarrh), który przejął umysł czerwonego Eru. Tym samym steruje czerwonymi i wypatrywał gwiazd, najwyraźniej oczekiwał waszego przybycia?

Jeśli chodzi o Teologie nie dziwię się ani Alexowi ani Wiktorowi, jest się o co sprzeczać.

Braliście pod uwagę różne opcje i jeszcze je tu podam:
- ubić Tarrha i czekać na smoka, Wiktor chciałby go wyzwolić.
- poddać się Vocare Pulvere który wykonają eunusi jeśli oddacie im proch
- ubić Tarrha i poddać się Vocare Pulvere

Wiem, że ciąglę krzyżuję plany Małego dlatego daję ankietę i może zadecydujecie co dalej albo dacie znać jaki plan

howk232

Dla mnie sesja bardzo spoko Very Happy

fajnie bo bylo sporo rozkmin

ale do ankiety dodalbym jeszcze kolejna proba rozwijania glowy dla eunucha xP

awdzian

27/06/20 Podróż między światami
Konająca głowa smoka przed nami. Ludwik udaje się na poszukiwanie Alexa, razem z nim na niższe poziomy kopalni udaje się Eryk i Lorn. Wiktor prosi smoka o pozwolenie aby podejść. Smok się zgadza i gdy niedoszły kapłan dotyka jego pyska zsyła mu wizję.
Dokładnie jej nie przytoczę (może M wrzuci tekst) ale w starannie odfiltrowanych obrazach zrozumiałych dla malutkich zwykłych śmiertelnych pokazane zostało:
- Smok starszy od Bogów, skazany na wietrzną tułaczkę i niszczenie innych światów, z jego własnego zostały tylko ciemne piekielne czeluści.
- Jak smoki z łatwością niszczą pierwszych mieszaczy (wielkiemu stukaczowi palą laskę ten dotyka ziemi i opuszcza dany świat, Smoczy ogień trawi dach labiryntu a w środku wije się w agonii Gorion)
- Naga niewiasta kolejny mieszacz wysysa magię ze smaje się jedynie obserwatoremoków, Niektóre nie mogą ziać ogniem, inne spadają z nieba.
- Malwo poddany rytuałowi VP, Wyrasta mu druga głowa która przejmuje kontrolę nad jego ciałem. Dobra głowa staje się jedynie obserwatorem.
- Dusza tego kto wykona rytuał VP na zawse będzie oddana M
Smok umiera iskierka życia w oczach gaśnie, W rubinie znajdującym się na czole gada widać jeszcze scenę :
Tharr, a naprzeciwko niego siedzi mężczyzna bez pępka siedzą i na siebie patrzą.
U szczytu komina góry/kopalni pojawiają się postaci w kapturach i dziwny dym który zamiast ulatywać schodzi po ścinach krateru w dół. Wiktor i przyjaciele udają się prędko za Ludwikiem
Ludwik znajduje Aleksa bez nogi i z mocno poparzoną ręką. Jego szanse są nikłe mimo to opatruje go i spostrzega jak dziwny dym wyłania się z dolnych korytarzy kopalni. Spotykamy się, ustalamy, że dym nas odciął, Postanawiamy obwiązać się liną i przejść znajomą trasą do wyjścia. zanurzamy się w gęsty dym. Nagle lina znika zaczynamy się unosić. Wiktor widzi nagiego do pasa brodatego mężczyznę z toporem wokół niego panuje zima a u stup płaszczą się wilki. Mężczyzna ten patrzy się na Wiktora, kolejna wizja znikła. Wiktor wypływa na powierzchnię wody ratuje Aleksa który niemal się utopił. Na brzegu pojawia się Ludwik, pomaga towarzyszom. Aleks jest cały i zdrowy ma jedynie znak „M” na ramieniu, każdy z nas czuje się wypoczety i zdrowy. Jesteśmy w kanałach w oddali widzimy pochodnię patrolu lub naszych towarzyszy. Chowamy się w odnodze kanału aby zobaczyć kto przechodzi. Jacyś strażnicy. Udajemy się za nimi. U wylotu kanału gdy tylko Aleks wychodzi na światło z przeciwnej strony wszyscy ludzie spojrzeli się nagle na niego w jednym momencie. Uciekliśmy jednak za nami ruszyli strażnicy. Schroniliśmy się w tej samej odnodze co wcześniej drzwi do miasta okazały się zamknięte. Byliśmy w potrzasku. Strażnicy nie zadawali pytań od razu przeszli do rąbaniny. Pomaga nam cień Cygnus zabija strażników i odchodzi nie robiąc nam krzywdy. Na ulicy Obszarpane Elfy i ludzie mieszanka wszystkiego. Jedyny język który jest względnie podobny to Elficki na szczęście Aleks go zna. Każdy tutaj ma szarą opaskę, Strażnicy mieli czerwoną. Na placu jest łysy mężczyzna ze srebrną. Przekupiliśmy pijane elfy za złotą monetę aby wyjaśniły nam jak działa ten świat.
Okazuje się, że:
Jest to świat ERU jest 8 jedności (8 różnych ERU każdy jest jakby aspektem jakiegoś Boga, jest Manar żeglarz który nie pływa, Shylia która opiekuje się starymi i chorymi itp.) Szare opaski są neutralne i nie należę do żadnej kasty. Srebrni eunuchowie pośredniczą w rozmowach pomiędzy wolnymi ludźmi a jednościami wierzą w Alaryka i poprzez kastrację nie mogą zostać wcieleni do jedności. Każdy inny dotknięty ręką lub przez łańcuszek rąk staje się jednością. Uwolnić od jedności może jedynie oblanie głowy wodą.
Zaleźliśmy Ralfa i oswobodziliśmy go z jedności. Zapytaliśmy się Cygnusa dlaczego nam pomógł. Odpowiedział że tylko plan się liczy, i mamy jedynie przeżyć kolejne 3 tygodnie, do czasu pojawienia się następnego Malvo wtedy plan się ziści.
Udajemy się do obozu srebrnych. Wpuszczają nas do środka nie są agresywni, Przyjmuje nas Robak Diakon zakonu. Od niego dowiadujemy się że czekali na nas chcą aby plan się ziścił. Alaryk jest słabym i już prawie zapomnianym Bogiem a oni oddali się Lalalowi. Wiktor wytłumaczył diakonowi robakowi w jakim błędzie są, że przysyła go Ulryk(ich Alaryk bóg zimy wilków i walki), i co się stanie gdy plan się ziści. Robak pojął wszystko, Powiedział że nikt z jego braci nie powinni się o tym dowiedzieć, i wtedy wszedł Alex (cały na biało). Wyzywał Wiktora od heretyków bałwochwalców i że żaden z niego kapłan bo swojego boga się wyrzekł. Chciał Zabić Diakona, Przeszkodził mu w tym Wiktor i Ralf. Wtedy Aleks zrywa rękaw pokazuje znamię i wymusza posłuszeństwo srebrnych grożąc że się zabije. Sesja zakończyła się próbą zmuszenia jednego z eunuchów do przeczytania ostatniej strony z księgi dopisanej przez Cygnusa. Próbę tę przerwał Ludwik strzałem z pistoletu.

awdzian

- Przepraszam za nieścisłości ale pisałem na szybkiego gdy wielki T spał. poprawcie jak coś

awdzian

Fakty i mity po ostatniej sesji M proszę bardzo o korektę
Fakty:
1) jest 12 światów
2) Bogowie obserwują Przynajmniej kilka światów
3) Siła Boga w danym świecie zależy od jego kultu/wyznawców
4) z każdego świata wysyłany jest przynajmniej jeden mieszacz do innego świata
5) jest 16 mieszaczy co oznacza że 12 z mieszaczy jest „wątpiących” a 4 zatwardziałych sługów Malala
6) Zatwardziałym sługą M jest
Cygnus - nie chowa do nas urazy, powiedział nam że liczy się tylko plan, uratował nas przed Tharem
7) Mieszaczem uwięzionym za pomocą rytuału VP jest:
THARR- chce nas zabić za to co zrobiliśmy mu w naszym świecie. (jedność wojownika nawet nie pytała od razu przeszli do rąbaniny uratował nas Cygnus)
Malvo – pokazał Wiktorowi to w wizji
Kira – pytał się dlaczego nas zabijacie
Eru – jesteśmy w jego świecie nie chce aby został pochłonięty przez Malala
Mity (moje insynuacje)
- aby utrudnić Malalowi wykonanie planu należy zaprzestać wysyłania mieszaczy z 12 światów wtedy zostanie 4 oddanych jemu mieszaczy, aby plan się nie powiódł wystarczyło by powstrzymać jednego.
- rytuał VP może zniewolić jak i uwolnić mieszacza?
- żeby uwolnić Malvo przed wykonaniem rytuału należy zabić złą głowę.
- aby wzmocnić siłę Boga w danym świecie należy zwiększyć liczbę jego wyznawców?

MuMa proszę o odniesienie się do powyższego

mum

Szybciutko o nieścisłościach:
- Trzeba całemu zanurzyć się w wodzie
- Nie Lalal tylko Lalam Smile

- Smok nie powiedział, że starszy niż bogowie ale starszy niż wasz bóg

Fakty i mity:
1) Tak
2) tak
3) nie wiem, nie wiecie
4) tak
5) tak, nawet nie tyle wątpiących co zupełnie nieświadomyhc co się dzieje
6) Tak
7) wszystko tak

Oto dokładnie co powiedział smok przed śmiercią:

Słuchaj mnie bowiem w srogie siarczyste płomienie będę musiał wrócić znowu. Nie lituj się, ale bacznym uchem ogarnij co mam ci odkryć.
Jestem starszym niż wasz bóg, skazanym by tułać się po światach. Gdybym me codzienne miejsce miał ci wyjawić takie rzeczy bym ci opisał, które by rozdarły twoją duszę, młodą krew zmroziły, oczy z posad wydobyły ale takich podań nie znosi ludzkie ucho.
(rozpoczęłiy się wizje)
Władaliśmy z braćmi bezkresnym królestwem kiedy to na ziemii zaczęły pojawiać się bestie. Z łatwością pokonywaliśmy je ogniem i magią a szlak naszych bitew wyznaczały gwiazdy. Dotarliśmy w końcu do ludzkiej niewiasty, która pozbawiła nas magicznych sił a mnie przyprawiła o drugą głowę.
Potwór, ta plugawa narośł pozbawiła mnie władania ciałem, sam zaś go używał do plugawienia innych światów. Wkrótce nasze królestwo odwiedziły pozostałe bestie i pogrążyły je w ciemnościach. Zapanowała straszna godzina nocy, w której z nor wychodzą mroczni a piekło wyziewa na świat zarazę.

Ale dość tego. Krew moją ścina już zabójczy rozczyn co jak sok kwaśny wlany do mleka ścina wnet i zgęszcza krew zdrową.

Wyzwolicie się prochem, który posiadacie ale sami nie kalajcie swoich dusz wykonaniem rytuału. Pozostawcie to innym inaczej będziecie należeć do niego.

Światło już znacznie pobladło, żegnam cię, pamiętaj o mnie.

mum

Gratisy:
- Mały 15PD za opis i podsumowanie
- Cino +10 PD za ludzki i trzeźwy odruch na koniec sesji
Przy okazji przemyślałem - Cino zmienił bieg losu więc jak najbardziej zasługuje na punkta. Rozumiem, że Ludwik gdyby nie karta osiągnięć po prostu by krzyknął czyli to jak dla mnie zupełnie nie było wymuszone

Cino

Moja propozycja jest taka: najpierw ubić Cygnusa: dogadać się z Robakiem, aby gdzieś na jakieś barce zacumowanej do brzegu stworzyć notatkę, czy zapisać w księdze słowa, że czerwony Eru jest pod wpływem jakiegoś demona, napisać jakieś wezwanie że trzeba zebrać krucjatę itp - chodzi o to, aby zwabić Cygnusa na barkę, a jak się na niej pojawi aby zmienić słowa w księdze to szybko wyrzucić kładki z desek, szybko rozwiązać cumy aby odciąć Cygnusa a barkę spalić. Oczywiście pomysł można podrasować jeszcze.
Tarrh - jest uziemiony hipnozą, którą kontroluje czerwonych, więc, wszystko co musimy zrobić to przerwać linię wzroku (kocem, czy prześcieradłem) - czerwony od razu odzyska władzę i rozpocznie się walka z Tarrhem (czerwonego od razu na bok pod kocem czy coś). Najgorzej może być na początku dojść do Tarrha, bo będzie pilnowany przez czerwonych, ale dopóki nas nie wywęszy zaskoczenie pewnie jest możliwe. Robak może nas np. przemycić w jakiejś karawanie w pobliże czy coś. po ubiciu Tarrha weźmiemy jego proch.

Po bitwie zyskamy (tak zakładam) sprzymierzeńców w postaci czerwonych, czynami pokażemy po czyjej jesteśmy stronie, potem będziemy mogli, wraz z czerwonymi oraz z Robakiem przygotować się na smoka, mamy na to 3 tygodnie.

Walka ze smokiem: za wszelką cenę ubić chaośnicki łeb, gdy nieskażona głowa odzyska władzę nad ciałem możemy zrobić VP aby go odesłać do swojego świata.

Następnie Robak odeśle nas.

awdzian

Świetny plan 😀, ja bym tylko cygnusa zostawił jakiemuś eru (jedności). Przekazać ustnie wskazowki, powiedzieć że w zamian ubijemy thara. Boje się, że cygnus kolejny raz nie nabierze jak my zrobimy fortel, jedności za to łatwiej jednoczesnie przerwać połączenie barki z lądem.

mum

Super dzięki za info, chyba że reszcie taki bieg rzeczy nie pasuje.

Gdyby doszło do ewentualnego spotkania ze smokiem: nie macie nawet naparstka porcji trucizny potrzebnej żeby ubić jedną głowę

Przerwanie linii wzroku spowoduje natychmiastową porażkę Tharra - brawo

Także jest PLAN

Tolo

Jest Plan

Ja w sumie nie mam co dodawać