Forum Wielki Plan Strona Główna Wielki Plan
i Okrutna Horda
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podziel się ze mną swą wiedzą Merowingu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Gustav
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pią 17:58, 12 Sty 2007    Temat postu: Podziel się ze mną swą wiedzą Merowingu

Wtedy w lesie jak odchodziłeś zacząłem wyć i ukazał mi się dziwny biały wilk o bursztynowych ślepiach. od tamtej pory widywałem go co jakiś czas przed tym jak tu weszliśmy, patrzy na mnie tak jakoś mądrze nie jak wilk powiedz mi czy ty też go widzisz czy powoli zaczynam tracić zmysły??



Masz może trochę czasu na rozmowę widze że na razie nie czytasz Ksiąg Hatmana podzielisz się ze mną wiedzą o długouchych którą posiadasz bo od czasu kiedy spotkałem się z bestią moim marzeniem stało się zezwolenie na wejście do lasu Athel Loren chciałbym się o nich jak najwięcej dowiedzieć i poznać ich kulturę wszak ich domem jest las.??


Wilkołaki czym one dokładnie są ostatnio nurtuje mnie takie pytanie do niedawna myślałem że to mutanci i bezmyślne maszyny do zabijania ale nie wiesz coś o nich więcej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Pią 11:51, 02 Lut 2007    Temat postu:

nie sądzisz że potrzebne będą nam nasiona pasza dla zwierząt na zimę jak będziemy pomagać odradzać się lasu ja będę musiał po wielkiej bitwie pójść do Altdorfu pożegnać się z bliskimi i kupię zapasy tylko musimy sporządzić odpowiednią listę potrzebnych rzeczy
i jest jeszcze druga bardzo ważna sprawa, sprawa prawna mam zamiar w Altdorfie zgłosić się do czarodziejów z kolegium bursztynu żeby orzekli i wystawili papier ze moj dar to nie chaos tylko błogosławieństwo pani mojej Rhyi
nie wiem czy to nie jest trochę lekkomyślne wchodzić do nory niedźwiedzia ale chcę mieć już tą sprawę już uregulowaną.
Zastanawiałem się wszak będziemy wracać z Kislewu to będzie nam nie daleko zboczyć do Altdorfu czy i ty nie zechcesz się poddać ich ocenie z tego co wiem jako jedyni z magistrów są w tych sprawach wyrozumiali. Pytam tak dla czystego sumienia.
Na razie nie doszedł jeszcze do mnie list od siostry ale lada dzień powinien dotrzeć do Karak-Norn. Hanna miała się wywiedzieć wszystkiego co jest potrzebne i czy w ogóle można coś takiego uczynić w kolegium bursztynu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Sob 12:33, 24 Lut 2007    Temat postu:

Wydaje mi sie, ze nasz przyjaciel Bahir w swoich ostatnich poczynaniach okazal brak szacunku dla pewnych waznych dla mnie wartosci. Mysle, ze i dla Ciebie synu. Kazde zycie jest swiete a moje sumienie przyzwala mi na odebranie ludzkiego zycia jedynie w swietle prawa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Sob 14:15, 24 Lut 2007    Temat postu:

i w obronie własnej Merowingu
Boli mnie podejście naszego drogiego kompana w stosunku świętości życia Jednak Swen także dopuścił się morderstwa na Kapłance Shallyi i czekałby go na ten sam los . Bahir po prostu wykonał wyrok. Tak to rozumiem.
Co do Hansa Sad nic już nie poradzimy. Możemy z nim o tym próbować porozmawiać lecz najpewniej Bahir przytoczy serię logicznych argumentów że zrobił dobrze dla drużyny bo przecież nasza misja mogła być przez nich zakłócona lub nie wykonana w ogóle. No ale spróbować nie zawadzi.
Muszę ci się do czegoś przyznać przyjacielu otóż nie dalej jak dwa tygodnie temu sam dopuściłem się takiego czynu i uważam że świat jest teraz troszeczkę lepszy. W tamtej wiosce działa się wielka niesprawiedliwość i gwałt na prostych ludziach
Instynkt mi nakazał tak zrobić Sad
Boli mnie jedynie to że odebrałem życie człowiekowi i tym samym sprzeciwiłem się woli mego pana Talla
Już do końca moich dni ta krew będzie plamić moje ręce i mojego ducha jak i zostanie na rękach Bahira.
Obawiam się drogi Merowingu że pozostaje nam jedynie rozmowa która najpewniej skazana jest na niepowodzenie, modlitwa żeby Bahir troszkę przejrzał na oczy, oraz pozostawienie tego wszystkiego do oceny jego własnemu sumieniu.
Spróbujmy najpierw rozmowy w 6 oczu.




a tak swoją drogą.
Pamiętam twojego ptaka Merowingu. W dniu którym nasze ścieżki się spotkały poszedłem z Manfredem do świętego gaju. Twój Ptak tam siedział i nas obserwował najpewniej nie ufałeś nam na tyle żeby pościć nas samych rozumiem twoje obawy Smile.
To naprawdę piękny ptak. Ja także mam zwierzęcego przyjaciela nie wiem czy ktokolwiek go widzi ale jest. Pomaga mi zawsze znaleźć właściwą ścieżkę. Nazywa się Dębowy Mędrzec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
awdzian
Hetman



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 702
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fargo

PostWysłany: Śro 21:01, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Nocą po śmierci Mmerowinga
Żegnaj mój przyjacielu wybacz że nie zdołałem ci pomóc na czas może kiedyś się jeszcze spotkamy w świecie przodków, podróżowanie z tobą było dla mnę zaszczytem i wiec ze będę cię pamiętał do końca moich dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mum
Sprzedawca cebuli



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2037
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hospicjum

PostWysłany: Śro 21:18, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Kiedy juz wszyscy odeszli, ty pozostales sam na sam z Merowingiem. Starzec ze spokojem wpatrywal sie w twoja twarz.

To nasze ostatnie pozegnanie Gustavie. Lata moje i tak bliskie tym z dlugowiecznych plemion. Teraz jednak gdy nadeszly Burze Chaosu, nie moge scierpiec Ciemnosci naszych czasow, ktore zebraly nad Starym Swiatem. Za tymi ciemnymi chmurami na pewno swieci slonce. Obys jeszcze je ujrzal i sie nim cieszyl....

Rozmowe przerwal widok nadchodzacych z mroku Wysokich Borow rycerzy. Merowing obrocil sie w ich strone i wypowiedzial swoje ostatnie slowa...
- Erin...

Przemieniony w wilka odbiegles, ale na tyle blisko by dostrzec dalsza heroiczna walke starca, ktory zanim polegl od plugawych mieczy zdolal zabrac ze soba przynajmniej pietnastu wojownikow. Odszedles z ciezkim sercem...

Za Twoje starania w tym temacie otrzymujesz 30PD.

Jeszcze zanim powrociles do druzyny doswiadczyles dziwnego uczucia. Wilk biegnacy obok Ciebie zatrzymal sie przy sporym kawalku starego drewna, wskazujac na niego jakby to byl dar dla Ciebie. Odruchowo wziales je w pysk i pobiegles dalej czujac jak smutek przeplata sie z determinacja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wielki Plan Strona Główna -> Gustav Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin