Kopek
Akolita
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zadupie
|
Wysłany: Śro 22:33, 29 Gru 2021 Temat postu: 28/12/2021 |
|
|
Krótki opis ostatniej sesji.
Z komnaty bestii zabraliśmy jej proch, miecz Szwartzrabe, przedmioty Ralfa, wszelkie kosztowności oraz ciała poległych. Wychodząc odnaleźliśmy Artura, który siedział na krześle z kolcami. Mimo, że stracił mnóstwo krwi, ciągle żył. Wychodząc, Wiktor odnalazł swój młot. Ludzie Damiana w końcu wzięli się do roboty i zaczęli sprzątać ten bałagan. Opatrywano rannych, zbierano poległych, przeszukiwano cały magazyn.
Albert, Talos, Wiktor i dwóch zbrojnych udali się do świątyni na podgrodziu, aby sprawdzić, czy nić magii nie idzie w kierunku nadciągających wojsk Elektora. Nić, choć bardzo cienka, nadal była, jednak zmieniły się jej kierunki. Wychodziło na to, że w magazynie wampirzycy znajduje się coś, co nadal utrzymywało klątwę.
Wróciliśmy do magazynu. Tam od Damiana dowiedzieliśmy się, że został wysłany goniec, który powinien wrócić za godzinę. Wtedy będziemy wiedzieć co ma zamiar uczynić Elektor. W leżu bestii udało się nam odnaleźć trzy przedmioty – kosmyk włosów, podeszwę buta oraz część ubrania szalcheckiego, które w jakiś sposób łączyły się z Elektorem. Wiktor wraz Talosem rozproszyli magię i zdjęli klątwę z Arcyksięcia.
W magazynie dwóch wojów poinformowało nas o dziwnym symbolu, narysowanym na ścianie jednego z domów. Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie. Dom oznaczony był sztyletem z gwiazd – symbolem Malala, który został namalowany w ciągu kilku godzin. Wysłaliśmy wojowników by szukali kogoś, kto jest jeszcze ma ślady farby na ubraniu. Sami sprawdziliśmy dom, gdzie odnaleźliśmy skrzynkę ze spaczeniem zakopaną wewnątrz. Do tego udało się nam odnaleźć klucz otwierając ją.
Chwilę później żołnierze przyprowadzili chłystka, który malował czerwoną farbą. Dowiedzieliśmy się od niego, że ubrany na szaro człowiek z tatuażem na szyi, którego można spotkać w karczmie zapłacił srebrnika za rysunek. Tydzień wcześniej namalował taki sam symbol na wieży zamkowej, w której znajdowała się latryna. Zresztą dał też dwa srebrniki niejakiemu Sigismundowi – żołnierzowi. Jak się później okazało, ktoś chwilę po tym, jak pokazał się znak na wieży, czyścił latrynę i prawdopodobnie zabrał coś stamtąd. Udało się również odnaleźć Sigismunda, który przyznał się, że wziął dwa srebrniki, aby nie patrolować przez noc terenu wokół magazynu – leża bestii. Został za to ukarany pięcioma batami, wymierzonymi przez jego współtowarzyszy i Wiktora. Nim wrócił goniec, sprawdziliśmy, czy wśród ciał kultystów nie było człowieka ubranego na szaro z tatuażem na szyi – był.
Goniec przyniósł niepokojące wieści. Elektor przybędzie za dwie godziny, otoczy miasto i będzie szukał winnych. A to nie wróżyło dobrze. Musieliśmy przedstawić mu dowody. Udało się nam zebrać następujące:
Fałszywy dziedzic, żywy był uwięziony na zamku. Artur, mimo że był ranny, ciągle żył. Byliśmy w posiadaniu przedmiotów (kosmyk włosów, podeszwa buta i skrawek szaty), które służyły do rzucenia klątwy na Elektora. Wiedzieliśmy dużo, a każde nasze słowo było poparte naszymi czynami. Czynami bohaterów, którzy zabili bestię.
W końcu przybył Elektor. Zostaliśmy odprowadzeni pod strażą na spotkanie. Arcyksięciu towarzyszył Archenus – mag ametystu. Elektor wydawał się spokojny i opanowany. Wysłuchał wszystkiego co mieliśmy mu do powiedzenia i dał temu wiarę. To nie klątwa przeklętych ziem a spisek doprowadziły do zabójstwa jego syna. Na koniec kazał przyprowadzić kogoś. Ów jegomość, rozsiewał fałszywe plotki na temat nas. Mimo ran udało się rozpoznać w nim Ghuntera z Taalagrad. To on jako jedyny stanął do obrony Spinnenstadt i byliśmy pewni, że zginął. Jednak przeżył, ukrywał się w odchodach i tak bardzo znienawidził Wiktora za to, że zostawił go na pastwę losu, że dało mu to siłę aby przeżyć i stanąć twarzą w twarz z kapłanem. Elektor dał nam wolną rękę, aby podjąć decyzję odnośnie żołnierza. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że odbędzie się Sąd Boży. Jak zdecydowaliśmy tak też się stało. Chwilę później Wiktor i Ghunter stanęli na ubitej ziemi. Sigmar był po stronie swojego sługi. Ghunter obiecał, że nie będzie więcej rozpuszczał plotek. Mimo to nie wiemy za bardzo co dalej począć z było nie było bohaterem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|